Organizacje są już zaznajomione z ideą umieszczania swojego sprzętu IT i aplikacji poza siedzibą firmy, w specjalistycznych centrach danych świadczących usługi kolokacji i chmury obliczeniowej. Istnieje długa lista zalet związanych z tym podejściem. Obiekty są projektowane na zamówienie, aby zminimalizować przestoje, zapewniając solidne zabezpieczenia, wysoką odporność i nadmiarowe opcje łączności.
Ponadto przejście z zarządzania danymi we własnym zakresie na outsourcing w ramach centrum danych może być bardzo opłacalne. Wybierając specjalistyczne centrum danych zamiast centrum on-prem, organizacje mogą uniknąć kosztownych inwestycji kapitałowych, a jednocześnie dotrzymywać kroku postępowi w projektowaniu centrów danych; innowacje, których wdrożenie we własnym zakresie byłoby nieproporcjonalnie drogie.
Potrzeby
Dostawcy centrów danych spełniają dwie kolejne fundamentalne potrzeby. Zapewniają organizacjom dostęp do elastycznej przestrzeni i mocy – są to kluczowe wymagania, ponieważ firmy zwiększają swoje uzależnienie od danych i przyspieszają programy transformacji cyfrowej.
Ponieważ jednak zapotrzebowanie na przestrzeń i moc rośnie w szybkim tempie – zwłaszcza w obszarach wielkomiejskich – nadszedł czas, aby firmy ponownie oceniły swoje strategie dotyczące centrów danych, aby zapewnić ich skalowalność w celu spełnienia przyszłych wymagań.
Presja na wielkomiejskie centra danych
Organizacje tradycyjnie umieszczają całe swoje zasoby technologiczne w pobliskich, wielkomiejskich centrach danych, które są łatwo dostępne dla nowych wdrożeń i konserwacji. Jednak w miarę jak zapotrzebowanie na powierzchnię w metropolitalnych centrach danych osiąga nowe szczyty. Toczy się ożywiona debata na temat tego, czy takie podejście będzie opłacalne jeszcze przez dłuższy czas. Serwis https://techpolska.pl/ stara się za nią nadążyć i informować na bieżąco.
Nigdzie ta debata nie jest tak wyraźna jak w Dublinie. Oprócz rosnącego popytu przedsiębiorstw na powierzchnię kolokacyjną, status miasta jako „miejsca docelowego” dla hiperskalerów spowodował wzrost popytu na powierzchnię i moc, ponieważ giganci budują obiekty, które mają wspierać szereg usług w chmurze zgodnych z GDPR.
Zmniejszenie presji
Jednym z bezpośrednich sposobów, w jaki organizacje mogą odciążyć wielkomiejskie obiekty – a tym samym zmniejszyć przyszłe ryzyko przestojów – jest przyjęcie bardziej skoncentrowanego na aplikacjach podejścia do swoich strategii centrów danych. Mówiąc prościej, oznacza to podjęcie decyzji o tym, które aplikacje zachować w pobliskich obiektach, a które przenieść do alternatywnych lokalizacji, gdzie przestrzeń i zasilanie są bardziej obfite lub zrównoważone.
Nie jest to przypadek zamknięcia operacji w jednym obiekcie i przeniesienia wszystkiego gdzie indziej. Zamiast tego, strategia ta łączy centra danych w różnych lokalizacjach – każde z nich zoptymalizowane pod kątem potrzeb poszczególnych aplikacji – aby zapewnić organizacjom dostęp do infrastruktury, przestrzeni i zasilania, których potrzebują w dłuższej perspektywie. Aplikacje, które są szczególnie wrażliwe na opóźnienia – na przykład transakcje wysokiej częstotliwości – są oczywistym kandydatem do pozostania na miejscu. W https://techpolska.pl/ przeczytasz więcej na ten temat. Jednak w rzeczywistości poprawa łączności oznacza, że opóźnienia stają się coraz mniej istotnym czynnikiem przy wyborze lokalizacji centrum danych.
